Nieustannie pracujemy nad udoskonalaniem formuły naszych wyścigów i 3 lata w ich organizacji dały nam już spory bagaż doświadczeń i przemyśleń.
Wyścigi ultra w Polsce zostały w pewien sposób „zabetonowane” utartymi zasadami, które nie idą w parze z ewolucją podejścia do uczestnictwa w nich. Jedną z takich ultra konserwatywnych zasad był powielający się w regulaminach zakaz rezerwacji noclegów przed startem wyścigu.
Myślą przewodnią od zawsze była tu pełna samowystarczalność, a co za tym idzie wszelkie poszukiwania noclegów można było zacząć dopiero po przekroczeniu linii startu. Nasze analizy i obserwacje przebiegu wyścigów pokazują, że ten powtarzający się w regulaminach (również u nas do tej pory) zapis jest zupełnie martwy i niemożliwy do wyegzekwowania przez organizatorów.
Nie ma bowiem narzędzi żeby skontrolować czy dany uczestnik dokonał sobie wcześniej rezerwacji noclegu. Pozostaje jedynie zasada pełnego zaufania, a ta jak to w życiu bywa nadużywana. W efekcie część osób rezerwowała i tak noclegi, a inna część stosowała się do zakazu. Nie była to nigdy uczciwa sytuacja.
Podstawowym argumentem za zniesieniem zakazu jest fakt, że każdy kto planuje nocleg w wyścigu ultra raczej nie nastawia się na walkę o czołowe lokaty. Jak wiadomo wysokie miejsca osiąga się jadąc tak zwanym longiem, a często to jazda w nocy jest kluczowa dla końcowych wyników w pierwszej 20-30 terenowych wyścigów ultra.
Osoby planujące noclegi często nie mają zwyczajnie ochoty, siły ani przekonania do jazdy w nocy. Wyścig traktują jako przygodę i chcą jak najwięcej zobaczyć przy świetle dziennym. Takie taktyki zawsze zakładają noclegi pod dachem i te osoby świadomie podejmują swoje wybory długo przed wyścigiem.
Oczywiście pojawia się argument, że rezerwując wcześniej nocleg blokuje się go innym jeśli nie ma się pewności czy dojedzie się do założonego punktu. Zgadza się, choć są to sytuacje w mniejszości. Wiele osób bierze siły na zamiary i realizuje swoje dojechania do punktu noclegu w dany dzień wyścigu. Tak przynajmniej działo się w większości przypadków na GLG i Sudovii.
Wprowadzimy w miejsce zakazu do regulaminu zalecenie aby możliwie jak najszybciej zwolnić nocleg jeśli w trakcie wyścigu okaże się, że nie dojedzie się do założonego punktu na noc. Jesteśmy przekonani, że ta zasada w duchu fair play będzie powszechnie stosowana.
Planujcie zatem swoje taktyki mierząc siły na zamiary i uwzględniając własne możliwości dziennego dystansu. Im lepiej przygotujecie taktykę, tym większa będzie przyjemność z jazdy.
Do zobaczenia w sezonie 2023!